O czym przeczytasz w naszym case study?

  • Nasze wyzwania. Przygotowanie najlepszej strategii i wykorzystanie maksymalnie potencjału premiery.
  • Uruchomienie kampanii, która miała za zadanie zebrać osoby zainteresowane jadłospisem i jednocześnie zwiększyć bazę newsletterową klienta.
  • Ustalenie promocji. Niższa cena jadłospisu obowiązywała przez 10 dni. 
  • Uruchomienie właściwej kampanii. W dzień premiery, z celem reklamowym na konwersję (zakup). Kilka dni przed końcem premiery użycie reklamy na zasięg, żeby przypomnieć o kończącej się premierze.
  • Podsumowanie. W 18 dni sprzedaliśmy 202 jadłospisy i wygenerowaliśmy 768% zwrotu z reklam. Na czysto dochód klienta wyniósł ponad 19 000 zł.

Czytaj dalej lub zapytaj o współpracę

    Co stanowiło wyzwanie?

    Klient nigdy wcześniej nie prowadził działań reklamowych. Oprócz tego współpraca rozpoczęła się na trzy tygodnie przed planowaną premierą, co sprawiło, że nie mieliśmy dużo czasu na testy reklamowe i musieliśmy od razu zacząć działać.  

    Musieliśmy przygotować najlepszą strategię i wykorzystać maksymalnie potencjał premiery.
    Klient posiadał bardzo dużą bazę odbiorców HOT, między innymi fani na Instagramie, Facebooku oraz listę newsletterową. Dotychczasowe działania  nie były skupione na sprzedaży (brak odnośników do sklepu na Facebooku itp.) tylko na budowaniu marki osobistej.

    Sprzedaż między premierami była na stałym, ale relatywnie niskim poziomie w porównaniu z premierami. Na stronie www z jadłospisami nie było również piksela ani kodów analitycznych, które pomogłyby mierzyć ruch na stronie, tworzyć reklamy remarketingowe czy nawet zbadać wcześniejsze tendencje zakupowe.

    Wykonane działania

    Krok 1

    Przed każdą premierą jadłospisu klient prowadził zapisy na listę oczekujących, którzy w dniu startu sprzedaży otrzymywali, jako pierwsi powiadomienie. Dodatkowo, jako bonus zawsze otrzymują oni specjalny kod i najniższą możliwą cenę.

    W pierwszej kolejności  uruchomiliśmy kampanię, która miała za zadanie zebrać osoby zainteresowane jadłospisem i jednocześnie zwiększyć bazę newsletterową klienta.

     Wyniki kampanii reklamowej zapraszającej na listę oczekujących na nowy jadłospis. Źródło: facebook.com

    Krok 2

    Wspólnie z klientem ustaliliśmy, że akcja sprzedażowa będzie trwała 10 dni i w tym czasie obowiązuje promocyjna cena jadłospisu. Co więcej, dla osób zapisanych na listę newsletterową został przygotowany kod, który był aktywny WYŁĄCZNIE w dniu premiery do północy i gwarantował najniższą możliwą cenę.

    Krok 3

    W dzień premiery uruchomiliśmy właściwe kampanie z celem reklamowym na konwersję (zakup), które kierowane były do trzech grup odbiorców:

    • osób zapisanych na listę oczekujących,
    • wszystkie osoby aktywne pod postem lub reklamą na Facebooku i Instagramie,
    • osób zgromadzonych w bazie newsletterowej ogólnej.

    Przetestowaliśmy również grupy podobne, czyli tzw. Lookalike:

    • lookalike z bazy newsletterowej,
    • lookalike z listy oczekujących na nowy jadłospis,
    • lookalike z fanów.

    Ostateczne wyniki z premiery z wszystkich kampanii prezentowały się następująco:

    Wyniki kampanii reklamowych związanych z najnowszym jadłospisem. Żródło: facebook.com

    Krok 4

    Kilka dni przed końcem premiery użyliśmy reklamy na zasięg, żeby przypomnieć o kończącej się premierze. Dzięki temu udało się przyciągnąć jeszcze kilka zakupów przy niewielkiej wydanej kwocie.

    Wyniki kampanii reklamowej, przypominającej o kończącej się promocji. Żródło: facebook.com

    Podsumowanie

    W 18 dni działania reklam, z czego sprzedażowe reklamy działały przez 10 dni, sprzedaliśmy 202 jadłospisy i wygenerowaliśmy 768% zwrotu z reklam. Na czysto dochód klienta wyniósł ponad 19 000 zł.

    Premiera pozwoliła nam również zebrać bazy remarketingowe i przetestować, które grupy najchętniej kupują, dzięki temu mamy solidną podstawę do dalszych działań.

    Autor wpisu

    Przemek Pająk

    Senior Facebook Ads Specialist

    Facebook Ads Specialist. Ze światem internetowej reklamy związany od 2019 roku. Zjadł zęby na ubezpieczeniach, dlatego przygodę w marketingu zaczął od pomagania agentom ubezpieczeniowym w budowaniu marki osobistej w mediach społecznościowych. Uwielbia wyzwania i rozwiązywanie trudnych sytuacji. Jak każdy szanujący się wiking, ma długą brodę i topór, ale problemy rozwiązuje ze spokojem i dokładną analizą. Fan planszówek, literatury fantastycznej i biohackingu.

    Chcesz z nami współpracować?

    Skontaktuj się z nami